Kiedy zaczynam
pomagać Osobie,
która poprosiła mnie o walkę
Zdaję sobie sprawę
Jak może to boleć.
Nie nabierze się dystansu
Nie ochroni się siebie
Nie zapomni już nigdy.
Od miesięcy walka,
znalezienie nadzieji,
możliwości leczenia.
Co już było Tak bliskim
Stan Gosi sìę pogarszał.
Wtedy wszystko od początku
I gdy już tuż tuż
Na wyciągnięcie ręki było
Raczycho nas przechytrzyło.
Właśnie teraz
zaczeł sìę trudna
bardzo ważna droga.
Moja Gosia Gaśnie
A Ja
Będę przy Niej do końca.
Proszę Was także o wsparcie
Modlitwę
Ciepłą Myślę
promień z serca.
Niech tylko nie cierpi
Niech miłość, dobro
Zamiast bólu odczuwa.
Ps.Rybko wszystkiego najlepszego.
Wcześniej nie mogłam
Wcześniej nie mogłam
Myśli w Gosi stoję
OdpowiedzUsuńCarpe przytulam
Carpe
OdpowiedzUsuńDziękuję
Jestem sercem z Gosią
A Ty jesteś aniołem ❤
Przytulam ❤❤❤
OdpowiedzUsuńCarpe
OdpowiedzUsuńTak mi przykro
❤❤❤❤
Przytulam jeszcze mocniej ❤❤❤
OdpowiedzUsuńCarpe,przytulam...
OdpowiedzUsuńwspółczuję;(
OdpowiedzUsuńprzytulam