Kuzyna maleństwo rośnie:))
Bał mi się powiedzieć, że oczekują swojego szczęścia. Spojrzałam mu głęboko w oczy i już wiedział, że niepotrzebnie się obawiał. Opowiadał długo, radośnie , a ja słuchałam jak zaczarowana.
Lubi ę tu przychodzić. Zanurzyć się w spokój danej chwili. Pomyśleć nad tym wszystkim, co mnie męczy i irytuje. Musiałam odejść od teg...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz